niedziela, 23 listopada 2014

Sposoby na jesienno - zimową chandrę...

Jesień trwa i nie można powiedzieć, że jest ona piękna i złota. Wręcz przeciwnie. Popsuła nam się pogoda i bliżej nam do zimy niż do wiosny.
W taki czas, kiedy za oknem szaro, zimno, ponuro, nikomu nie chce się wychodzić z łóżka, depresja przychodzi  znienacka, a wieczorami stać nas tylko na oglądanie telewizji czy nawet natychmiastowe położenie się spać. Ale czy musi tak być? Ja mam na to inne sposoby, chociaż muszę Wam się przyznać, że jeszcze zeszłej jesieni właśnie takie miałam nastawienie. Postanowiłam coś zmienić.
Chciałam Wam przedstawić moje niezbędniki, moje sposoby na radzenie sobie z jesienną chandrą.

1. Druga połowa to podstawa jesiennego niezbędnika. Kto powiedział, że miłość przychodzi wiosną? Ja uważam, że zakochać można się nawet w te chłodne, ale zarazem romantyczne wieczory : ) Przecież fajnie jest się przytulić do kogoś dużego i cieplutkiego. Kogoś kto obejmie nas silnym ramieniem, porozmawia, wysłucha, rozbawi. Ale co kiedy nie ma żadnego chłopaka obok? Można zastąpić go pluszowym misiakiem. Nikt Was przecież nie zobaczy jak tulicie się do misiaczka. Nie ważne czy macie 20, 30, 40 lat. Miś to miś. On nie ocenia. A za to jaki słuchacz : ) Nawet taka opcja nie jest zła :)


2. Książka, kawa ( herbata, gorąco czekolada ) i koc. Idealne trio na jesienno- zimowe wieczory. Ostatnio zauważyłam, że czytanie książek ( tych wypożyczonych czy też kupionych ) nie jest na topie. Zastąpiły je E-booki. Ja kocham książki i nigdy nie zamieniłabym ich na jakiś elektroniczny badziew. Oczywiście, teraz spotkam się z falą sprzeciwu, ale to jest tylko moje zdanie. Największą frajdą jest to, że możesz przerzucać stronę za stroną, czuć zapach świeżo kupionej książki, czy nawet tej wypożyczonej.
Lubię wskoczyć pod ciepły kocyk z kubkiem gorącego napoju i książką. Sprawia to, że świat w koło nie istnieje. Jestem tylko ja i bohaterowie danej książki. Takie odprężenie.


3. Ćwiczenia, bo przecież jakoś trzeba wyładować stres. Wiecie. Nie jestem za wyżywaniem się na innych przez swoje osobiste problemy. Znalazłam idealne na to lekarstwo. Ćwiczenia. 30 - 40 minut. Codziennie lub co drugi dzień. Ale systematycznie. Nawet nie wiecie, jak to fajnie odpręża. Wycisza człowieka. Wcale to nie są głupoty. Tak po po prostu jest. Tak radzę sobie z jesienną chandrą. Zamiast iść nakrzyczeć na chłopaka, rodziców, babcie czy siostrę, albo rozwalić połowę talerzy, ja wskakuje w wygodne spodnie i ćwiczę. Obecnie z Ewą Chodakowską. Efekty widać. Nikogo nie zabiłam :) A do tego trzeba pamiętać, że zbliżą się lato. Mam to na uwadze.


4. Zimowe akcesoria. Rękawiczki, czapka, szalik albo komin i ciepła kurtka. O taaak. Jestem strasznym zmarzluchem. Nie cierpię kiedy jest mi zimno. A zimno jest mi ciągle. Jednak te akcesoria wyżej wymienione są niezbędne bym jako tako przeżyła jesień jak i zimę. Jestem przekonana, że wiele z Was również zaopatrzyło się już w cieplutkie, wielkie kominy, grube rękawiczki i czapki.


5. Wieczorne, domowe SPA. Jestem kobietą. Czasami lubię wziąć sobie długą kąpiel w gorącej wodzie i ulubionym płyn do kąpieli, zapalić świeczki, nałożyć maseczkę. To daje mi całkowite odprężenie. Czasem lepsze niż masaż.  Później włożyć ciepłą piżamę, zrobić manicure. Byle do wiosny :)


Kochani moi czytelnicy. Tak prezentują się moje sposoby, aby nie popaść w jesienną chandrę. Dajcie mi koniecznie znać jakie Wy macie sposoby.
Teraz się już z Wami żegnam i do następnego postu.

Buziaczki :*
Panna Kontrolna.

zdjęcia : zszywka.pl, https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguagVnjafsDjVjumbAg0770x7kyr01IIzF6Mm2dDUaXsZAmjXUKvAhEezwZqHCp9Hlj48dRfLSb4KiVu078vh5p1Ieq7Msd_UjiIeeTpfif87BowNr9RtjaK6M126IXYLqckaTYvaqZ28/s1600/2qwploj.jpg .

1 komentarz:

  1. Kochana Moja :* Wiesz o tym dobrze, że w Moim życiu jest teraz sporo różnych zawirowań. Dziękuję Ci za ten post, który może mi pomóc podnieść się i stanąć na nogi :* Jest ciężko ale jakoś trzeba stawiać czoła przeciwnością losu i brnąć do przodu byle do wiosny :* Musiałam wpis przeczytać, bo byłam go ciekawa ;) dziękuję za tych parę ciekawych rad :*

    OdpowiedzUsuń